| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
OBI
Ukryty wymiar

Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: bieszczadzkie bezdroża
|
Wysłany: Czw 17:14, 2005 Lis 10 Temat postu: Tiamat |
|
hmm z tego co widze to nikt tego zespołu jeszcze nie umieścił, a bardzo go cenię
Datę powstania mozna szacowac na 1991 rok kiedy to wydany został pierwszy ich album "The Astral Sleep" (wczesniej zespol tworzyl pod nazwa "Treblinka" (nazwa tylko miała szokować-zespół nie miał żadnych nazistowskich poglądów)i wydal jeden album "Summerian Cry") przez kilka ładnych lat zespół byl powszechnie znany na scenie death-metalowej aż do albumu:
"A Deeper Kind Of Slumber" - na ktorym tiamat drastycznie zmienia styl z deathu na ...hmm... ciezko to wogole zaszufladkować : metal, rock, gotyk a nawet elementy techno wspaniale wkomponowane w całość daja dość ciekawa klimatyczną mieszanke Yellow_Light_Colorz_PDT_15
Prosze o Wasze zdanie Yellow_Light_Colorz_PDT_07
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
dark_on_666
Ukryty wymiar

Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: okolice Rzeszowa
|
Wysłany: Czw 18:26, 2005 Lis 10 Temat postu: |
|
dobry tiamat nie jest zly Yellow_Light_Colorz_PDT_09
ulubiony album to wildhoney, cala jest swietna, nie ma na niej kawalka ktory by mi sie nie podobal:) visionaire i whatever that hurts sa boskie:)
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
MacKozer
Nazgul

Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Litzmannstadt
|
Wysłany: Czw 19:00, 2005 Lis 10 Temat postu: |
|
Obecnie koncertowy Tiamat nie zachwyca.
Ulubiona płyta to Wildhoney
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Villemo
Pośród kwiatów i cieni

Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgostia Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:09, 2005 Lis 10 Temat postu: |
|
powiem krótko: lubię.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
OBI
Ukryty wymiar

Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: bieszczadzkie bezdroża
|
Wysłany: Czw 22:53, 2005 Lis 10 Temat postu: |
|
ja tez najbardziej wildhoney lubie, a z nowszych plytek z okresu "po transformacji" to zdecydowanie "Skeleton Skeletron" ale to juz o wiele lzejsze granie...
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Shadow
W półśnie

Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ...:::Bydzia:::...
|
Wysłany: Pią 14:47, 2005 Lis 11 Temat postu: |
|
Mniam mniam... świetna kapela. Wolę oczywiście ich starsze dokonania, te bardziej "mroczne". Podoba mi się klimat w płytach "Clouds", "Wildhoney" oraz na płycie "A Deeper Kind of Slumber" od........... 8 utwóru
Płty najnowsz już decydowanie słabiej "wchodzą",lubię parę pojedyńczych kawałków z np. "Judas Christ" czy z "Prey" ale bez rewelacji.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Eclipse
Szmaragdowa noc

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: okolice Głogowa
|
Wysłany: Sob 12:12, 2005 Lis 12 Temat postu: Re: Tiamat |
|
| OBI napisał: |
Datę powstania mozna szacowac na 1991 rok kiedy to wydany został pierwszy ich album "The Astral Sleep" (wczesniej zespol tworzyl pod nazwa "Treblinka" (nazwa tylko miała szokować-zespół nie miał żadnych nazistowskich poglądów)i wydal jeden album "Summerian Cry")
|
Ej od kiedy Sumeraian Cry nie jest pierwszym albumem Tiamatu? Jak na okładce płyty jest napisane Tiamat? To jest pierwszy album więc data powstania zespołu to 1990 rok.
| OBI napisał: |
Przez kilka ładnych lat zespół byl powszechnie znany na scenie death-metalowej aż do albumu:
"A Deeper Kind Of Slumber" - na ktorym tiamat drastycznie zmienia styl z deathu na ...hmm...
|
A od kiedy albumy Clouds i Wildhoney są death metalem co?
Jak to czytałem to aż mnie tąpneło.
One mają tyle wspólnego z deathem co pięść do oka.
Nie żebym jakoś tam kochał death, ale nie lubię jak ktoś
opisuje mi klimatyczną muzę, pisząc że to death (którego poniekąd bardzo nie lubię).
| OBI napisał: |
...hmm... ciezko to wogole zaszufladkować
|
A płytę Wildhoney to tak prosto zaszufladkować?
Oj coś tu pokręcone wszystko, musiałem się wtrącić, bo mnie szlag bieże jak ktoś pisze, że Wildhoney to death metal.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
OBI
Ukryty wymiar

Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: bieszczadzkie bezdroża
|
Wysłany: Nie 16:35, 2005 Lis 13 Temat postu: |
|
spoko spoko. dzieki za sprostowanie:) co to treblinki to faktycznie nazwe zmienili zaraz przed nagraniem Summerian Cry.
no a czy ci sie podoba czy nie to tworczosc tiamatu przez lata byla uwazana z death, lekki bo lekki ale death. death metal to nie tylko ryki i wrzaski:)
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Shadow
W półśnie

Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ...:::Bydzia:::...
|
Wysłany: Nie 21:12, 2005 Lis 13 Temat postu: |
|
| OBI napisał: | spoko spoko. dzieki za sprostowanie:) co to treblinki to faktycznie nazwe zmienili zaraz przed nagraniem Summerian Cry.
no a czy ci sie podoba czy nie to tworczosc tiamatu przez lata byla uwazana z death, lekki bo lekki ale death. death metal to nie tylko ryki i wrzaski:) |
Niestety z tradycyjnym death-em to wg. mnie oni mieli niewiele wspólnego. Prawda "Summerian Cry" i "The Astral Step" są cięzkie, szybsze... ale ja bym to nazwał doom-em, ew. death-doom (mimo że oficjalna strona [link widoczny dla zalogowanych] nie umieszcza Tiamatu wśród kapel doom-owych), tylko ze wtedy ten gatunek raczkował (nie mówię tutaj o tradycyjnym doom-ie: czyli Candlemass czy ..... Black Sabbath) i nie był konkretnie wyobrębniony z Death-u (podobny problem jest z wczesną Anathemą, Paradise Lost, Katatonią).
Ale w kazdym razie "Wildhoney" w niczym nie przypomina deathu, co niezmienia tego że płyta jest kapitalna... wg. mnie jest punktem kuliminacyjnym zespołu.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
OBI
Ukryty wymiar

Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: bieszczadzkie bezdroża
|
Wysłany: Nie 22:14, 2005 Lis 13 Temat postu: |
|
zgadzam sie z przedmowca w 100% wildhoney jest mistrzowska. kawałek po kawalku komponuja sie idealnie wprowadzajac sluchacza w niepowtarzalny klimat. a utwor "whatever that hurts" jest moim ulubionym i moge go sluchac i sluchac i sluchac. fenomen
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
wildhoney
Pośród kwiatów i cieni

Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Somewhere in Between
|
Wysłany: Pon 9:30, 2005 Lis 21 Temat postu: |
|
Ah, ah, wszyscy lubią wildhoney, oh, ah:P
Bardzo lubię Tiamat, koncertowo wypadają naprawdę świetnie, choć można odnieść wrażenie, ze Johan był znudzony i śpiewał na odwal się Mimo to wspominam ich występ naprawdę miło
wild
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
MacKozer
Nazgul

Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Litzmannstadt
|
Wysłany: Pon 10:30, 2005 Lis 21 Temat postu: |
|
A mam lubić płyty nudne i nieciekawe tylko w imię bycia oryginalnym?
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
wildhoney
Pośród kwiatów i cieni

Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Somewhere in Between
|
Wysłany: Pon 11:09, 2005 Lis 21 Temat postu: |
|
Żart mi nie wyszedł
wild
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
MacKozer
Nazgul

Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Litzmannstadt
|
Wysłany: Pon 11:13, 2005 Lis 21 Temat postu: |
|
oj wyszedł przecież na końcu się uśmiechnąłem
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|