O.N.A.

cHrzanek

pierwsze koncerty ruszyły i są na rockowo Smile

na trasie gra 3 covery
tutaj jeden
http://www.youtube.com/watch?v=ogkJN195MQ4

music-o-maniac

prozac

Nigdy nie byłem fanem O.N.A. więc nie płakałem po rozpadzie kapeli. Kilka numerów mi się podobało, głównie z płyty "Mrok". Podobałyby się bardziej gdyby nie wokal Chylińskiej, który moim zdaniem często był "przesadzony".

Jeśli chodzi o transformację pani Chylińskiej to jakoś nie byłem zaskoczony. Zawsze miałem jakieś dziwne wrażenie, że ta jej "rockowość" jest dość powierzchowna, więc nie zdziwiłem się widząc ją wijącą się w body do rytmów disco. Ostanie dzieło Agnieszki nie przekonało mnie kompletnie, ale nie dlatego, że jest nierockowe tylko dlatego że jest słabe moim zdaniem. Nawet odchodząc od klimatów rockowych można pójść w ciekawą stronę, co swego czasu zrobiła np. Nosowska wydając pierwszą solową płytę "puk puk".

Jeśli chodzi o Kombii to szkoda słów. Poza tym mam alergię na głos Skawińskiego i nie jestem w stanie do końca wysłuchać żadnego numeru.

enea

Niestety Agnieszka się sprzedała. Gdyby chociaż to co robi było dobre, dla mnie jest okropne. O.N.A. miało sporo dobrych piosenek, chociaż było tworem dosyć sztucznym. W każdym bądź po takich muzykach spodziewałam się czegoś lepszego, nie odgrzewanego kotleta.

prozac

vincent

Dla mnie Kombi i pochodne to niestety sygnatura "gramy wszystko - i na pogrzebie i na weselu" Wink

. Faktem jest że ONA bardzo zgrabnie im wyszło i jest "czad". Szkoda że nie płynie to "z serca" lecz "z kieszeni". Pytanie czy gdyby Bayer Full czy inny gniot nagrał coś do słuchania (np.jak ONA) to czy społeczność rockowa wybaczyłaby mu taki rozjazd i schizofrenię.